DAJ SZANSĘ JESIENI

Lato, chociaż niezmiernie łaskawe w tym roku chyli się ku końcowi. Wakacje które dla wielu osób są pretekstem do podróży dobiegły końca.

Wrzesień bez wątpienia jest jednym z moich ulubionych miesięcy. Przynosi ulgę po często upalnym sierpniu. Jest czymś w rodzaju drugiego sylwestra, początkiem nowego etapu, szansą na wdrożenie zmian, okresem w którym wymieniamy kalendarze i wszystko możemy zacząć od nowa. Za czasów szkolnych wrzesień był kolejną szansą na zbudowanie swojej historii. 
Czasy szkolne mam już dawno za sobą i szczerze mnie to cieszy. Lubię to gdzie jestem tu i teraz. Wraz z nadchodzącą jesienią zmienia się powietrze, jego zapach. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że w powietrzu czuć jesień bo tej charakterystycznej rześkiej woni deszczu ocieplonej akordami wyschniętych w promieniach słońca liści nie da się pomylić z niczym innym. 
Jesieni nie można odmówić uroku.
Słońce które nie wznosi się już tak wysoko przebija się przez wszelkie odcienie żółci, czerwieni i złota rzucając malownicze światłocienie. Kiedy chłodny wiatr owiewa Ci plecy jesienne słońce z czułością i jakby łaskawością je rozgrzewa.


Jesień stała się dla mnie idealnym czasem na odpoczynek. Kiedy większość ludzi ma za sobą wakacyjne szaleństwa i wraca co swojej codzienności ja pakuję walizkę i jadę odpoczywać. Na próżno szukać tłumu turystów na górskich szlakach czy morza parawanów na plaży. W mniejszych górskich miejscowościach wszelkie sezonowe stragany kuszące chińskimi pamiątkami są pozamykane na cztery spusty. Jest ciszej, intymniej i możemy faktycznie poznać dane miejsce takim jakie jest na codzień. Możemy przysiąść na górskim kamieniu podziwiając ogrom gór bądź odetchnąć głęboką piersią i zmierzyć się z niczym nie zakłóconym szumem morza.

Rozumiem w pewnym sensie tych których dopada chandra ale wiecie, wszystko człowiek dawkuje sobie na własne życzenie. Aura niejednokrotnie nas nie rozpieszcza, wieczory są coraz dłuższe ... ale zamiast narzekać, że zimno, że brzydko, że byle do wakacji zrób coś fajnego! Cokolwiek! Zabierz dziecko / psa do lasu i pozwól im się ubrudzić! Nie wiem jak z dziećmi ale ponoć analogicznie jak z psami - jak brudne to szczęśliwe! Może pod nowym ciepłym kocem (idealna wymówka na domowe zakupy :) ) nadrobisz książkowe zaległości? Albo zaległości w filmach. Ja nie widzę nic złego w nadrobieniu jakiegoś serialu, ewentualnie dziesięciu seriali. Pamiętaj jednak o równowadze. Nie warto zamykać się w domu z rocznym zapasem czekolady. Daj szansę sobie i jesieni. Wybierz się gdzieś, chociażby na weekend. Czy jest coś bardziej klimatycznego, niż grzane wino przy palenisku w górskim schronisku ? Nie wiesz? Sprawdź! Może chociaż trochę polubisz się z jesienią?

My ruszany nad morze, nad nasz piękny chociaż kapryśny Bałtyk. Mamy zamiar odpocząć, złapać jeszcze ciepłe promienie słońca, wrócić z pięknymi zdjęciami, płucami pełnymi jodu i naładowanymi akumulatorkami które pozwolą na realizacje naszych planów.


Stay tuned,
xoxo

Komentarze